Rocznica
Wczoraj, 8 czerwca minął równo rok od rozpoczęcia budowy. Czas na chwilę zadumy nad i przemyśleń jaki był ten rok.
Na pewno nie łatwy, pełen decyzji, czasem trudnych, złości na samego siebie, że może trzeba było zrobić inaczej - ale do tego dochodzi się zawsze za późno.
Na to na co na pewno nie mogę narzekać to ekipa budowlana - jakość prac wykonanych przez nich jest naprawdę na wysokim poziomie. Również instalator wszystkich instalacji (z wyjątkiem elektrycznej) jakością pracy i czystością zachwyca. Trochę gorzej u niego z terminowością - skacze czasem z budowy na budowę robiąc przerwy u mnie (tak jak np teraz tydzień go znowu nie ma), ale rekompensuje to jakością pracy.
najgorzej wypadł elektryk, co prawda robotę robi, ale terminowość tej pracy pozostawia wiele do życzenia. Ten z kolei przychodzi jak mu się znajdzie czas dla mnie. Ale tak to jest jak się bierze znajomych do roboty.
Generalnie jestem zadowolony z postępu prac, na tą chwilę kamieniem milowym będą wylewki, wstępnie zarezerwowane na 24 czerwca. Potem wygrzewanie i startujemy z wykończeniówką.
Komentarze